Programista Na Budowie – YouTube
Projekt instalacji elektrycznej
Projekt instalacji oświetlenia
Zamontowałem skrzynię rozdzielnicy elektrycznej i wykonałem fragment zabudowy ściany.
Trzeba uważać :)
Materiały na konstrukcję sufitu już czekają.
Wykonałem fundament na pompę ciepła.
Odprowadzenie deszczu z rynien zrobione.
Odprowadzenie wody deszczowej w miejsce przyszłego zbiornika.
Wykonuję fundament pompy ciepła.
Mamy tynki!
Wykonuję opaskę przeciwwysadzinową.
Zrobiłem wszystko co chciałem przed tynkami. Pizza na świętowanie :)
Zamontowałem podejścia wody.
Ostatnie prace przed tynkami. Montaż ramek paneli Ampio.
Myszka!
Wypełniłem ubytki przy gniazdach i włącznikach.
Przykryliśmy posadzkę folią by ograniczyć ucieczkę wilgoci.
Mamy posadzkę! :)
Ekipa pracuje. Pomagałem przy robieniu materiału i rozprowadzaniu go :)
Miksokret już jest!
Ostatnie przygotowania przed wylewaniem posadzki. Do 22 na budowie.
Ułożyłem ogrzewanie :)
Biorę się za ogrzewanie podłogowe.
Klejenie dylatacji do ściany w postaci styropianu 2 cm.
Bruzdy do prowadzenia rur ogrzewania do innych pomieszczeń.
Cały dom wyniesiony do garażu.
To nie sypialnia, to docinarnia styropianu.
I w pomieszczeniu gospodarczym... Pół dnia docinania.
Styropian w łazience.
Styropian posadzki w pracowni.
Zakończyłem prace hydrauliczne w posadzce :)
Ręce po paście i pakułach.
Pozytywnie zakończona próba ciśnieniowa na rozdzielaczu CWU.
Podłączyłem wszystkie podejścia wodne do rozdzielacza CWU.
Pozytywnie zakończona próba ciśnieniowa na rurze między spiżarnią a pomieszczeniem gospodarczym. Wszystkie kształtki są szczelnie połączone :)
Pierwsze podejście do hydrauliki: pakuły i pasta, skręcanie kształtek.
Rozpocząłem układanie styropianu.
Zamocowałem stelaż podtynkowy.
Rozłożyłem instalację wody.
Wykonałem instalację odkurzacza centralnego.
Rozkładam izolację przeciwwilgociową posadzki.
Pracuję nad kanalizacją. Bruzdowanie pod rury w silce wymaga odpowiedniej techniki.
Efekt szlifowania placków kleju na płycie fundamentowej.
Pierwszy dzień od dawna kiedy można było popracować bez czapki :)
Wkraczam z automatyką do kuchni i spiarni. Zostało naprawdę niewiele pracy :)
Nadal walczę z przewodami automatyki. Pokoje zrobione.
Rozpocząłem instalację automatyki i alarmu.
Zamocowałem płyty OSB między wieńcem a dachem by ograniczyć przewiewy wewnątrz. W końcu mogę robić przeciąg otwierając okna :)
Zimą bywa zimno w środku.
Poprawiłem puszki włączników pod panele dotykowe Ampio.
Sieć LAN doprowadzona do gniazd.
Doprowadziłem przewody sieci domowej z pokoi, i salonu.
Wszystkie przewody elektryczne doprowadzone do rozdzielnicy.
Wiązka przewodów wychodząca z rozdzielnicy.
Instalacja elektryczna w kuchni gotowa.
Pierwszy śnieg w 2021.
Plan na elektrykę kuchni.
Zasilanie w spiżarni gotowe.
Robi się zimno...
Przewody oświetlenia wysoko na suficie.
Pierwsze elektryczne koty za płoty!
Wszystkie zaplanowane puszki zamocowane.
Jesień...
Przepust gotowy i zabezpieczony siatką.
Godzinka kucia pod przepust kablowy.
Sypialnia, pokoje, pracownia, łazienki i pomieszczenie gospodarcze mają już osadzone wszystkie gniazdka.
Osadziłem puszki w pomieszczeniu gospodarczym.
Pomiar rezystancji uziemienia: 5,21 Ohm.
Przygotowałem otwory pod puszki. 194 otwory.
Mamy montaż żaluzji :)
Wkopałem kabel zasilający YKY 4x16mm2 i wpuściłem do wiatrołapu.
Bednarka wstępnie zasypana.
Udało się!
Przebiłem się przez płytę fundamentową by wciągnąć bednarkę.
Zwód szyny wyrównawczej zabezpieczony antykorozyjnie.
Połączenie zwodu pionowego
Połączenie bednarek
Gotowy wykop pod uziom, oraz pod WLZ w innym miejscu.
Rozpocząłem pracę nad elektryką. Wyznaczam gniazda i łączniki.
Mamy okna!
Montaż okien :)
Zamiotłem cały dom. Łącznie ok. 7 godzin, 5 taczek piachu i pyłu po murowaniu.
Zrobiłem tymczasowe drzwi.
Skuwanie zalegającego betonu.
Wszystkie ściany wymurowane :)
Spiżarnia gotowa!
Wymurowałem pokój przy salonie.
Wymurowałem ścianę pracowni.
Wymurowałem ścianę łazienki oraz pomieszczenia gospodarczego.
Wymurowałem ścianę pierwszego pokoju.
Wymurowałem ścianę działową między sypialnią a pokojem.
Wymurowałem ściany działowe łazienki przy sypialni.
Ściany szczytowe obite płytą OSB i zabezpieczone folią.
Otwory okienne i drzwiowe zaciągnięte klejem do styropianu.
Położyłem dachówkę. 21 dni pracy. Łącznie 92-95h pracy.
75% drugiej strony dachu. 2 kominki zainstalowane.
Rozpocząłem układanie dachówki na drugiej stronie.
Pierwsza połać gotowa!
Popełniłem błąd podczas układania i musiałem zdjąć ok. 20 rzędów.
23 godzina wnoszenia i układania dachówki.
Układam dachówkę od strony ogrodu (15 godzin).
Pracuję nad rynnami na ogrodzie.
Rozmierzone haki nakrokwiowe.
Test rynny.
Ufff, to był ciężki weekend!
Obróbka blacharska rynny.
Łata kalenicowa.
Przymocowałem wsporniki łaty kalenicowej.
Wszystkie kontrłaty przymocowane.
Chwila odpoczynku.
Zamocowałem 12 z 13 rzędów łat.
3-cia membrana zamocowana.
Parapety wymurowane.
Poprawiłem piony otworów okiennych i drzwiowych. Rozszalowane okno przy kuchni.
Pierwsza łata przymocowana.
Wymurowałem 4-tą warstwę w pokojach i rozpocząłem w strefie wejściowej.
Rozpocząłem 4-tą warstwę.
Zestaw ochronny do cięcia Silki. Maska, okulary, słuchawki, czapka.
3. warstwa - początek.
Pierwsza warstwa ścian działowych w części prywatnej. 5 dni.
Tak wygląda dom z przodu.
Etap wiązarów zakończony. Stężenia zamocowane.
Widok z wiatrołapu na kuchnię, salon i pokoje.
Widok ze wzniesienia.
Po pierwszym dniu pracy ekipy montującej wiązary są już na swoim miejscu.
Zaczyna się montaż wiazarów. Niebawem będziemy mieli zamocowaną konstrukcję dachu :)
Przyjechały wiązary.
Wyznaczyłem pomieszczenia.
Kompletne mury zewnętrzne.
Słup wyszedł dobrze. Trzeba będzie go przeszlifować bo jednak beton wszedł między deski i są nierówności.
Nadproże rozszalowane, pozostał słup.
Wieniec wyszedł rewelacyjnie.
Rozszalowałem fragment szalunku. Wyglada świetnie! 3,5 dnia po zalaniu.
Zrobiliśmy z klaudią warzywnik 2x1 :)
Wyszło bardzo ładnie.
Mamy wieniec!
Udało się wyprostować nadproże. Na środku było 2,5 cm różnicy względem ścian.
Szalunek nadproża zabezpieczony z zewnątrz. Pozostaje zaprzeć od wewnątrz.
Zaszalowałem dziś całą jedną ścianę. Owijam płyty stretchem żeby odzyskać je na inne cele.
Przygotowuję szpilki na wieniec. Mam już połowę.
Belka już prawie siedzi. Potrzebna konsultacja z kierownikiem jakie mamy opcje by osadzić ją poprawnie.
Nie ma mocnych by ją podnieść na wysokość 76 cm i by nie przewaliła się na drugą stronę. Waga ponad 200 kg.
Zewnętrzne płyty przymocowane, zbrojenie wrzucone. Brakuje jednej belki.
Wykonałem pół zewnętrznego szalunku. Klaudia dzielnie pomagała :)
Podparłem nadproże.
Zaszalowałem trzpień przy salonie.
Szaluję słup 70 cm.
Mamy prąd na działce! Rozpoczynam drugi sezon budowy :)
Zamocowałem poziome blaty i wypoziomowałem pionowe blaty.
Przyszła zima...
Rozpocząłem szalowanie nadproża w salonie.
Skończyłem murowanie!
Rozszalowałem nadproże i domurowałem brakujące bloczki.
Rozpakowałem świąteczny prezent - trzpień z nadprożem :)
Rozszalowany fragment trzpienia.
Ściany przykryte folią od góry - zabezpieczenie na zimę.
Wykonałem pomiar wysokości ścian względem wyznaczonej linii za pomocą lasera.
Różnica w wysokości ściany między najwyższym i najniższym punktem wynosi: 1.1 cm (!)
#jestemMurarzem
5 belek wieńca. Trzy 12 metrowe i dwie 7,5 metra. Brakuje jednej 12-tki.
Zalaliśmy nadproże jadalni! Ma aż 450 cm szerokości i waży jakieś 1200 kg!
Beton wrzucaliśmy wiadrami...
Szalunek nadproża i trzpienia w oknie jadalni.
Zbrojenie nadproża okna w jadalni.
Pamiątkowe :)
Klaudia testuje okna w salonie i kuchni :)
Klaudia testuje otwór drzwiowy :)
Ściany wymurowane w 30 dni! Pozostało zrobić nadproża (tego z tyłu) i domurować brakujące 16 bloczków.
Testowałem dziś nowe kadry do relacji z budowy.
Rankiem szyba w aucie jeszcze zamarźnięta, choć temperatura była już dodatnia.
Wszystkie narożniki wystawione do ostatniej, 15-tej warstwy.
Wystawiony narożnik do samej góry!
Docinam bloczki wzdłóż by pasowały nad nadprożami i licowały się z resztą na tej warstwie.
Muruję w temperaturze 1-2 stopni, dolewam mrozoodpornego płynu do zaprawy i kleju.
Muruję bloczki na zmianę na klej i na zaprawę. Idzie powoli ponieważ jest dużo poziomowania na nadprożach.
Muruję stojąc na rusztowaniu z 6-ciu ramek.
Tak prezentuje się teraz dom z nadprożami, połową 13-tej warstwy i wystawionymi narożnikami 14-tej.
Wstawiliśmy dziś zbrojenie trzpieni, które przygotowałem kilka tygdni temu.
Pracowaliśmy we dwóch od 10:00 do 17:20 z finałem w egipskich ciemnościach z czołówką na głowie.
Udało nam się zaszalować poduszki betonowe i osadzić wszystkie nadproża L19.
Największe nadproże 240 cm ważyło aż 74 kg!
13 warstw na ścianie od ogrodu i z tyłu, 12 na ścianie z drzwiami oraz 11 na długiej ścianie z łazienkami.
To ja przy otworze okiennym w kuchni. Podłoga będzie na górze pierwszego bloczka, a góra okna w połowie ostatniego.
Wykonałem hydroizolację słupa i trzpieni za pomocą szlamu uszczelniającego.
Coraz wietrzniej na zewnątrz. Dziś aura jesienna, ale bez deszczu, więc jest postęp. Połowa 12-tej warstwy.
Zacząłem murować 12-tą warstwę. Krótkie ściany są już bardzo wysokie.
Postanowiłem je podeprzeć z obu stron by nie przewróciły się przy silnych wiatrach.
Ściany. 10 warstw i fragment jedenastej. Zaczyna to wyglądać jak nasz dom :)
Dziś mijają 2 tygodnie pracy w 1,5 osoby. Od dziś przez jakiś czas będę pracował sam.
Rozpocząłem murowanie 11-tej warstwy. Na tej warstwie będą nadproża okien północno-zachodnich.
8-ma warstwa w trakcie, widać parapety (od końca): łazienek, pracowni i jadalni.
Dozbroiłem strefę podokienną pod przyszłymi parapetami - 2 pręty fi 10 zatopione w bloczku.
9-ty dzień murowania. Zaczęliśmy 7-mą warstwę.
Nawet wychodzi mi to murowanie jak na pierwszy raz. Człowiek renesansu, programista-murarz :)
Start murowania. Wystartowaliśmy pierwszą warstwę.
Przyjechały bloczki na ściany zewnętrzne.
Ja, na płycie :)
Mamy etap zero! 54 dni budowy.
Start pracy nad płytą fundamentową.
Sznurki rozciągnięte. Tu będzie stał dom.
Zebranie humusu.
Kupiliśmy działkę - 1495 m2.